nie rozumiem czemu kazał złożyć wszystkim? w 26.1-2 jest jak byk że tylko najwyżej ocenionego. W SIWZ było więc wiedziałeś, że wezwie, rozumiem, że masz te kwity gotowe, więc ślij! smile. To nie jest cześć oferty tylko potwierdzenie spełnienia przez te obiekty małej architektury wymagań ujętych w postępowaniu.

zależy jaka klima, bo np zewnętrzny split jest co do zasady powiązany z budynkiem, i ja go traktuję odrębnie nie kupując z np. czajnikiem. Ale spotkałem się już z opiniami, że jak kupujesz np. zestaw na pokój to powinno się łączyć bo ogarnie ci to jeden sklep. Ja się z tym nie do końca zgadzam. Temat dłuuugi.

zależy,napisz więcej

tam masz "folderów lub katalogów lub oświadczeń producentów"? Czyli może być katalog? Rozumiem, że zamawiacz chce się upewnić, że ostatecznie postawisz taką małą architekturę a nie inną. W sumie logiczne. Zakładam, że składając ofertę wiesz co chcesz tam posadowić, więc teoretycznie, co za problem?

Ja np. kupując ręczniki poprosiłem o próbki. Teoretycznie Wykonawca mógłby iść w zaparte, że ręczniki płyną z Chin i jeszcze nie ma ich w ręku. Ale wszyscy dosłali, i połowa wyleciała bo zamiast ręczników dali szmatkopodobne ściereczki

5

(7 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

czemu się nie zdziwiłem, że radca prawny nakazał ofertę odrzucić? Ehhh...

6

(7 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

nic?

ehem , jeśli mogę wtrącić, to w 24.1.15 jest także "lub  ostateczną  decyzję administracyjną" stad wnioskuję, że dokument jest jednak obligatoryjny powyżej progów.

8

(7 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Masz może jakiś wyrok KIO sugerujący taką elastyczność zamawiacza?

9

(7 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

smile no pytam: jakie jest Wasze zdanie?

Witam wszystkich!
A mi się ta procedura bardzo podoba. Aczkolwiek na szkoleniu guru z apexxxx rozłożył się ciut na temacie:). Czas pokaże, ale myślę, że za parę lat wszystko będzie w odwrotnej procedurze robione. Bo teraz jest cyrk: na malucha: mam 10 ofert, po otwarciu lukają na stronę, i ponad połowa nie uzupełnia mi GK. Bo walczy o inne kontrakty. A później wygrywający ucieka i co? Szukam kolejnego a tu zonk, że drugiego i trzeciego zdążyłem wykluczyć za brak GK, a czwarty już wcale nie taki tani... A drugi z trzecim, jakby wiedzieli, że mogą by wybrani toby przywieźli w zębach.

11

(7 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

Wykonawca spóźnił się 15 minut z wyjaśnieniami. Wiem, że uchybił terminowi. Ale tak spójrzcie: komisja i tak zbierze się nazajutrz, kierownik klepnie to najwcześniej za dwa dni, więc defacto jaki był wpływ uchybienia na pracę komisji? I czy mając wyjaśnienia mam udawać że ich nie widzę? Mam być mega odporny na tę wiedzę? A zabawa trwa: merytoryści czytając spóźnione wyjaśnienia są przekonani, że "no teraz wszystko ok" ("a my się na prawie nie znamy") i w protokole klepią mi wszyscy że jest dobrze. A ja jako przewodniczący ślęczę nad votum separatum i mam całość zreferować kierownikowi? I wyjdzie, że przewodniczący to czołowy hamulcowy i najtańszą ofertę chce wywalić, a w końcu to Komisja zagłosowała, nawet jak głosy rozłożyły się nierówno...

cytowany wyrok zupełnie mnie nie przekonuje: załącznikiem fragment nawierzchni? To powinno być opisane w ofercie i tyle.
Natomiast przekonują mnie przykłady typu "ekskluzywny zestaw do wina". Faktycznie w takim przypadku takie próbki stanowią część oferty. No ale ile to trzymać? Moze właśnie 4 lata i liczyć na to że bedzie jeszcze komu oddać? Albo porobić fotki i wypchnąć temat? Bo to się robi spory koszt uczestnictwa w takim postępowaniu dla Wykonawców a ja jestem zwolennikiem tanich postępowań:)) bo ktoś prędzej czy później musi te koszty Wykonawcy zapłacić (najczęściej inny zamawiający w innym postepowaniu płaci po prostu drożej).
Coraz bardziej podoba mi sie pomysł tych fotek:)

ciekawy temat, przeczytałem wyrok plus wcześniejszy wspomniany przez Covec'a temat.
Weług mnie te próbki trzeba zwrócić wszystkim. Dobrze, że porobiłeś zdjecia, jak ci sie trafi upierdliwy kontroler to będzieszsię z nim męczył, ale cóż-taki los. Wykonawcy nie mogą być stratni "bo kontroler". Koszty-oczywiście na Twój koszt, przecież wcześniej Wykonawcy przysłali na swój, wiec według mnie logiczne (aż się chce napisać-społecznie sprawiedliwe:) jest rozłozenie takich kosztów równo na obie strony.
Odnosząc sie jeszcze do kwesti dokument/treść oferty. Według mnie to raczej zawsze będzie dokument. Dlaczego? Otóż w ofercie Wykonawca zazwyczaj nazywa CO chce dostarczyć, plus Zamawiacz w SIWZ dokładnie opisuje jakie techniczne wymagania progowe dany produkt ma spełnić. Próbka jest tylko swoistym dowodem, ze faktycznie cuś takiego istnieje. No i pomaga ewentulanie ocenić ofertę w kryterium załóżmy jakość produktu, bo z samych deklaracji parametrów może nie być najłatwiej to ocenić. A teraz troszkę o  bojaźni co do tego, że Wykonawca poznawszy próbki konkurencji zacznie kombinować ze swoją próbką: cóż, kwestia dowodowa... Jeśli określił w ofercie CO zaoferował a teraz defacto jego próbka nie jest tym co zaoferował, to jest to próbka wadliwa (zaoferował Skodę Felicję a jako próbkę smile przedstawił Superba żeby nabić sobie więcej punktów przy ocenie:)). Wiem ze przykład ciut na wyrost-w samochodach łatwiej bo dane techniczne są łatwe do uchwycenia. Ale jeśli chodziło  np o próbki środków czystości i Wykonawca wyskoczył ze swoją próbką podejrzanie wysokiej jakości, to cóż-z punktu widzenia Zamawiajacego to dobrze-zwiastuje to wysokiej jakości dostawę, a po to właśnie taka próbka pozostaje w gestii Zamawiacza, żeby później ścigać Wykonawcę dostarczającego produktu o gorszych parametrach niż była próbka.

hmm ciekawa sprawa: ten koszt jest w sumie dosyć hipotetyczny, bo głównym celem i zamawiacza i wykonawcy jest wypełnienie umowy w 100%.
Ponieważ podział ceny na koszty stałe i zmienne dotyczy rozliczeń już w trakcie trwania umowy więc na dobrą sprawę - jeśli to dobrze rozumiem - nie ma znaczenia jakie oni tam wpiszą dane. No bo jeden wpisze że koszty stałe/zmienne rozkładają się 50/50, inny wpisze, że 5/95. I co to zmienia? I tak wygra najkorzystniejszy. Może faktycznie jakimś wyjściem jest wezwać do wyjaśnień i potem tym się kierować przy ewentualnym zmniejszaniu zakresu umowy.

psz-> masz rację, czasem nawet warto im podsunąć taką owieczkę żeby mieli co pożreć. Niestety czasem odnoszę wrażenie, ze kontrolerzy przychodzą na kontrolę- żeby się nauczyć temtu kontroli -bo kontrolowany pisze elaboraty tłumacząc po kolei sprawy, które defacto powinny być kontrolerowi znane. Całkiem niedawno taki "miszcz" zdziwił się ze nie odżucono ofetry bez ponumerowanych stron (sic!). Nauczyłem się, że w odpowiedziach do nich nie używam już tekstów typu "dokonano złej interpretacji", "kontrolujący myli" czy "czytając ustawę..". Zamieniłem to na mięciutki język "należy zauważyć", "kontrolująy dokonał odmiennej/ciekawej/niespotykanej/pionierskiej interpretacji".

16

(11 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

1. użyczenie autobusu nie jest równoznaczne z tym że podmiot użyczający bierze udział w realizacji zamówienia. Może ale nie musi. Jak pożyczam komuś wiertarkę to nie interesuje mnie gdzie będzie wiercił ani w czym.

2. trzymaj się twardo swego-niech wykonawca wygrzebie te referencje (ubaw bedzie jak zgubił i poprosi z kolei zamawiającego zeby znów wystawił;)

17

(10 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

psz --> damm! nie wziĄłem pod uwagę TAK wielkich cohones...

współczuję takiego indywiduum na kontroli.

Opinie są jasne co do tego że protokół jest jawny-to nie podlega dyskusji. Zdania są podzielone w zakresie czy wpisywać czy nie-kazde działanie jest zgodne z prawem. Niektórzy twierdzą, że wpisanie szacunku ułatwia wykonawcom rozeznanie czy wogóle mają sie brać za zamówienie, inni twierdzą, że sprytni wykonawcy w ten sposób zawyżą oferty (dodajac tylko VAT może akurat sie wstrzelą idealnie pod poprzeczkę). Temat był ciut szerzej omawiany tutaj:
http://www.noweprzetargi.pl/forum/viewtopic.php?id=7096

udostępniając postapiłaś zgodnie z duchem transparentności postępowania-w wlace z kontrolerem wyciągnij także ustawę o dostępie do informacji publicznej, oraz-przede wszystkim-wyjaśnij baranowi jaka jest różnica między wartością szacunkową a wysokością srodków, jakie zamawiajacy może przeznaczyć na realizację zamówienia.

jeśli do każdego wora z papierem toaletowym będzie gilotyna do popieru oraz przystawka do ksero....

20

(10 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

jeśli wystawiajacym referencje był podmiot publiczny, to możesz go wezwać do udzielenia informacji w trybie dostępu do informacji publicznej-w końcu musiał mieć jakąś umowę nieprawdaż? Jeśli był to zwykły przedsiębiora, to może po prostu nie udzielić odpowiedzi-bo nie musi. Jeśli naprawdę chcesz to możesz spróbować tak zwanej "próby cohones"-piszesz do wykonawcy oraz do wystawcy referencji wezwanie o wyjaśnienie w zwiazku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa (poświadczenie nieprawdy w celu uzyskania korzyści majątkowej). Wpisujesz tyle artykułów z kodeksu karnego ile się da, straszysz prokuratorem, mediami i ojcem dyrektorem i -czekasz... Jeśli ich cohones są większe od Twoich to podtrzymają swoje stanowisko-kulisz ogon i podpisujesz umowę:))

21

(7 odpowiedzi, napisanych SWZ)

no niekoniecznie muszą to być pracownicy-mogą działać jako podmioty trzecie którym zamawiający zleca czynności bądź całość przeprowadzenia postępowania. Inna sprawa czy to ma sens? Jest mnóstwo niezłych wykładowców którzy już od wielu lat nie zajmują się udzielaniem zamówień-zazwyczaj żyją ze szkoleń + dorabiają ale u Wykonawców:).
Z ich punktu widzenia (a możesz śmiało założyć, że znają się na rzeczy)-takie zapisy wykluczają ich z ewentualnego udziału i to jest nie fair.

Podobnie nie za bardzo podobają mi się kryteria:
"doświadczenie w kontrolowaniu"- i jak ma to wykazać? z oświadczenia?
Może rozwiń bardziej doświadczenie w prowadzeniu szkoleń? Może ilość szkoleń?  Zakres? Ilość szkolonych?

22

(6 odpowiedzi, napisanych Wadium)

ja w takiej sytuacji piszę jeszcze do Wykonawcy pismo o wyjaśnienie powodów niezłożenia:) zawsze ma wtedy szansę wykazać że to nie z jego winy

bardzo dobre pytanie!
Tylko gdzie leży granica do której jesteś w stanie "przymknąć oko" widząc najtańszą ofertę?
Pomijam smutnym milczeniem, że magicy z kontroli nie patrzą czy najtaniej czy nie-byleby błysnąć, ehhh....

hubal napisał/a:

Nie można wymagać ani oczekiwać, że wykonawca dzisiaj wyczaruje dokument z datą wcześniejszą.

Nigdzie z wypowiedzi nie wynika że ktoś chce zmusić biednego Wykonawcę do takich działań. Wystarczyłoby oświadczenie  (z datą złożenia tegoż oświadczenia), potwierdzające, że tymi osobami dysponował już na etapie otwarcia ofert. I na takim oświadczeniu bym poprzestał, jeśliby ktoś twierdził inaczej-np inny Wykonawca-to ciężar dowodu leży na nim.

hubal napisał/a:

ak miał robić, by zadowolić krwiożerczych pedantów???

jak? sam odpowiedziałeś:

hubal napisał/a:

Wykonawca robi teraz zapomniany czy pomylony wykaz

proste: nie zapominać albo nie mylić-proste i jakże skuteczne.

hubal napisał/a:

Formularz nie ten???

Nigdzie nie jest napisane że formularz był błędny-tylko dane w nim zawarte były niewystarczające z czym Wykonawca nie dyskutował...

25

(10 odpowiedzi, napisanych Oferty, badanie i ocena ofert)

szczególnie, ze równie dobrze wcześniejszy świadczeniobiorca może wystawić referencje wpisując okres przeszły jako już wykonaną usługę - np. wpisując że taki to a taki Wykonawca w terminie od 1.2009 do wczoraj wykonał należycie usługę o wartości np. 60tys. a defacto współpraca trwa nadal.